Różaniec na rękę został zniszczony. Co teraz?

Nie da się zakwestionować faktu, że różaniec na rękę jest przedmiotem wyjątkowym, a zarazem… niezwykle wytrzymałym. Nie ulega jednak wątpliwości, że – podobnie jak i zwykły różaniec – może on ulec uszkodzeniu, a nawet zniszczeniu. Co w takim przypadku należy zrobić?

Spalić, czy oddać?

Lekko uszkodzone różańce na rękę można dość łatwo naprawić. Wystarczy tylko niewielka doza zdolności manualnych i trochę cierpliwości. Gorzej, jeśli różaniec został całkowicie zniszczony i nie nadaje się do dalszego noszenia. Jeśli więc taka sytuacja miała miejsce, pod żadnym pozorem nie należy go wyrzucać. W ostateczności można go spalić i to niezależnie od tego, czy jest on poświęcony, czy też nie. Można też go oddać osobom trzecim, aczkolwiek trzeba mieć pewność co do ich dobrej woli.

Komu oddać różaniec na rękę?

Każdy uszkodzony, a nawet zniszczony różaniec, można oddać np. zgromadzeniom zakonnym, bądź innym podmiotom, zajmującym się wytwarzaniem i obróbką dewocjonaliów. Ważne, aby podmioty te były w pełni wiarygodne. O ile w przypadku zgromadzeń zakonnych nie można mieć do tego żadnych wątpliwości, o tyle w przypadku podmiotów świeckich, warto zwrócić na to szczególną uwagę. Tak czy inaczej, wyrzucanie różańca nie powinno mieć miejsca, gdyż jest to przedmiot kultu.

Podsumowując, różaniec na rękę to przedmiot, któremu zawsze należy się szacunek. I to niezależnie od tego, czy został on wcześniej poświęcony, czy też nie.